WROCŁAW
Polskie miasta łatwo dość jest podzielić na (chyba jednak nie do końca istniejące) kategorie – zawsze wybijają się te miasta „niemieckie” – Wrocław, Poznań, Szczecin oraz te wschodnie. Ale nie jestem pewien, czy po tak wielu latach polskości można jeszcze tak do tego podchodzić? W każdym razie Wrocław jest naprawdę ekstra. Lubię go, choć przecież nie jest idealny – żadne miasto idealne nie jest. Ale jak powstaje w nim jakaś nowa fontanna, jak ta na rynku głównym, to naprawdę sprawia dobre wrażenie (widzieliście już łódzką waginę, prawda?). Z łatwością godzę się na jej estetykę, choć pewnie sporej liczbie osób i to nie odpowiada. A takich miejsc dużo, w każdym parku, w jakim byłem jakiś piękny wodotrysk umila w nim pobyt.
Jest tu też świetna starówka – cały Ostrów Tumski jest jak z bajki, a bajki też są – Kolorowe Podwórko też jest świetnym pomysłem. Sporo jest pięknych panoram miasta, co kawałek jakiś punkt widokowy! Ekstra zagospodarowana Odra, w wielu miejscach niepozorna, w wielu bardzo ładnie wyeksponowana. Ciekawe jest też zestawienie architektury, gdzie modernizm niemal styka się z barokiem stanowiąc spójną całość. Wiele też tu rzeźb (no i pociąg do nieba!), niesamowitych kawiarni, urokliwych alejek, a no i galeria neonów! Ma się wrażenie, ze Wrocław dobrze sobie radzi z zarządzaniem finansami, to naprawdę pocieszające!